środa, 16 października 2013

Odnieś sukces z Clareną

Odnieś sukces z Clareną

Patricia Popławska ze światem kosmetologii związana jest blisko 20 lat. To właśnie dzięki jej ambicji, intuicji oraz odważnym decyzjom, Clarena jest dzisiaj liderem rynku kosmetyki profesjonalnej, a zarazem marką o globalnym zasięgu. Producent oferuje najszersze spektrum zaawansowanych preparatów kosmetycznych i sprzętu zabiegowego w Polsce, a jego wyroby są dostępne w 19 największych krajach Europy i Azji.

Teraz, wszyscy właściciele gabinetów kosmetycznych, którzy chcą rozwijać swój biznes wspólnie z Clareną i zacieśnić z nią współpracę, mają niepowtarzalną okazję spotkania z autorką sukcesu marki - Patricią Popławską.  

- Panie, chcące inwestować w swoje salony kosmetyczne, muszą postawić na konkurencyjność i wysokie standardy oferowanych usług. Clarena, jako lider profesjonalnej kosmetologii w Polsce, pomoże im osiągnąć ten cel - mówi Patricia Popławska.

Spotkanie odbędzie się w niedzielę 20 października w Salonie Sprzedaży Clareny przy ulicy Kleczkowskiej 45 we Wrocławiu. Uczestniczki, oprócz możliwości rozmowy z prezes Popławską, podczas specjalnego pokazu, będą mogły zapoznać się z najnowszymi zabiegami kosmetycznymi oferowanymi przez markę, m.in. mikroigłową mezoterapią frakcyjną, nowatorskim zabiegiem z użyciem linii Max Deramsebum oraz depilacją cukrową. Zaprezentowana zostanie też najnowsza oferta marki, w tym nowe wielofunkcyjne urządzenie zabiegowe. Dla gości przygotowano upominki ufundowane przez producenta - Diamentowy korektor zmarszczek i zestaw produktów z serii Max Dermasebum Line. Tylko podczas tego spotkania będzie można nabyć też nowości marki Clarena w wyjątkowo okazyjnych cenach.

 

Odnieś sukces z Clareną

Spotkanie z Patricią Popławską, prezes firmy

Miejsce:                                                                                  Data i godzina:

Wrocław                                                                                  20 października 2013

Salon Sprzedaży Clarena                                                     od godz.  11:00 do 14:00

ulica Kleczkowska 45

Zgłoszenia pod numerem: 71 395 82 70

Polskie naśladowczynie Angeliny Jolie?

Polskie naśladowczynie Angeliny Jolie?
Od tego momentu wiele kobiet zaczęło zadawać sobie pytanie czy w ich przypadku nie warto sprawdzić genetycznego obciążenia ryzykiem zachorowania na raka? A jeśli takowe wystąpi to czy nie powinny zdecydować się na profilaktyczną mastektomię (usunięcie piersi)? Mimo, że same badania pod kątem mutacji w genie BRCA1 i 2 na polskim rynku są dostępne od kilku lat to w dalszym ciągu wiele pacjentek nie zdaje sobie sprawy, że mutacje w tym genie zwiększają ryzyko rozwoju raka sutka nawet do 80% i 40% w przypadku raka jajnika. Mutacje w genie BRCA1 i 2 odpowiadają za nowotwory dziedziczne. Jeśli w danej rodzinie występowały przypadki raka piersi lub jajnika to diagnostyką genetyczną powinny zostać objęte kobiety najbliższej spokrewnione z tymi, u których zdiagnozowano raka. Taki tryb postępowania jest dość powszechny w Polsce. Nierzadko też same pacjentki dla własnego spokoju decydują się na przeprowadzenie tych badań prywatnie jeśli nie kwalifikują się na badania refundowane. Wartość diagnostyczna takich testów jest bardzo duża.
 
U pacjentek, które posiadają mutacje w genie BRCA 1 i 2 stosuje się odpowiedni plan opieki. Pacjentka zostaje skierowana do onkologa i ginekologa (ze względu na ryzyko raka jajnika). Następnie co miesiąc powinna samodzielnie kontrolować piersi, 2 razy w roku wykonywać badania ginekologiczne i USG przezpochwowe oraz 2 razy w roku wykonywać badanie lekarskie piersi i badanie USG jeśli jest w grupie wiekowej 25-35 lat. Natomiast pacjentki od 35 roku życia raz w roku powinny wykonać dodatkowo badanie mammograficzne.

A co z profilaktyczną mastektomią?
 

Mimo, że mastektomia taka znacznie zmniejsza ryzyko raka piersi i jajników (ale nie eliminuje go w 100%), to jednak w naszym kraju nie jest ona zwykle zalecana. Jeśli, któraś z pacjentek chciałaby się na nią zdecydować prawdopodobnie musiałaby ją pokryć z własnej kieszeni. Mastektomia wykonywana jest głównie u kobiet, u których wystąpiły zmiany w piersiach. Dlatego Polki, które posiadają mutację w genie BRCA nie tylko muszą zmagać się z psychicznym obciążeniem związanym z podjęciem decyzji o usunięciu piersi, ale również z nastawieniem środowiska lekarskiego.

Aby określić stopień obciążenia ryzykiem raka piersi należy najpierw przeprowadzić wywiad rodzinny a następnie wykonać badanie genetyczne sprawdzające czy w genie BRCA 1 i 2 obecne są mutacje predysponujące do rozwoju raka.

Testy genetyczne można również wykonać prywatnie. Materiał do badań pobiera się samodzielnie w domu za pomocą specjalnego zestawu przesyłanego bezpośrednio pacjentce z laboratorium. Wynik badania dostępny jest zwykle w przeciągu 2 tygodni.

Nowa formuła IWOSTIN CAPILLIN - Potrójna recepta na skórę naczynkową

Nowa formuła IWOSTIN CAPILLIN - Potrójna recepta na skórę naczynkową

Jako efekt badań, w odpowiedzi na potrzeby konsumentów powstała linia produktów bogatych w nowoczesne, synergicznie działające składniki aktywne (m.in. algi Aldavine 5x, Rhamnosoft, Pronalen Aesculus), wzmacniające naczynia i zmniejszające niekorzystne objawy skóry naczynkowej. Preparaty Iwostin Capillin o nowej formule wykazują potwierdzoną badaniami jeszcze wyższą skuteczność dla redukcji zaczerwienień oraz większy komfort stosowania.

Rozszerzone i widoczne naczynka skóry oraz łatwość czerwienienia się może mieć swoje przyczyny m.in. w uwarunkowaniach genetycznych, osobniczych (jasny kolor skóry, płytko położone naczynia krwionośne), nadreaktywności skóry, wystawianiu jej na wysoką temperaturę (opalanie się, wyjazdy urlopowe do „ciepłych” krajów). Początkowo zaczerwienie spowodowane rozszerzaniem się naczyń krwionośnych ustępuje samoistnie. Następnie zmiany te utrwalają się, dając efekt czerwonej siateczki naczynek oraz rumienia. „Na skórze twarzy pojawiają się widoczne rozszerzone naczynia krwionośne (teleangiektazje), umiejscowione głównie w obrębie policzków, nosa, szyi oraz dekoltu. Pojawiają się objawy subiektywne: uczucie napięcia, ściągnięcia, mrowienia i pieczenia. Skóra ze zmianami naczyniowymi jest skórą wrażliwą, o cienkim naskórku, często z uszkodzonym płaszczem hydrolipidowym.” – mówi specjalista dermatolog doc. dr hab. med. Barbara Zegarska.

Skóra ze zmianami naczyniowymi wymaga specjalistycznej pielęgnacji, kosmetykami z zawartością odpowiednio dobranych składników aktywnych, o konkretnych właściwościach. Jak podkreśla dermatolog dr n. med. Barbara Pytrus: „Do pielęgnacji skóry naczyniowej rekomendowane są kosmetyki, które powinny działać przeciwzapalnie, zmniejszać podrażnienia oraz stopień nasilenia rumienia. Istotną składową tego typu środków są filtry UV oraz składniki nawilżające. Odpowiednio dobrana pielęgnacja skóry przy zastosowaniu dermokosmetyków jest w stanie zminimalizować nasilenie objawów oraz zapobiec rozwojowi nowych zmian”.

Nowe formuły Iwostin Capillin zawierają opatentowane składniki aktywne, zapewniające kompleksowe i skoncentrowane działanie na wszystkie przyczyny i objawy skóry naczynkowej. Algi Aldavine 5x, przeciwdziałają rozszerzaniu się naczyń włosowatych i zmniejszają ich przepuszczalność, co jest szczególnie istotne w przypadku cery naczynkowej, skłonnej do teleangiektazji, wrażliwej i podatnej na powstawanie trądziku różowatego.
Formuła  kremu intensywnie redukującego zaczerwienienia SPF20 została wzbogacona o aktywny składnik Rhamnosoft, o silnym działaniu redukującym zaczerwienienia, który działa łagodząco i kojąco na skórę. W linii znajdują się również inne składniki, znane ze swoich właściwości przeciwzapalnych (Pronalen Aesculus – escyna z nasion kasztanowca), zwiększających elastyczność i napięcie naczyń (trokserutyna), antyrodnikowych (witamina C), natłuszczających i nawilżających (olej z pestek winogron) oraz łagodzących podrażnienia (alantoina, Pullulan).

Preparaty Iwostin Capillin z nową formułą wykazują potwierdzoną skuteczność na 3 poziomach:
1. Redukcja problemu u źródła
• Przeciwdziałanie rozszerzaniu się naczyń włosowatych i zmniejszanie ich przepuszczalności
2. Redukcja objawów skóry naczynkowej
• Zmniejszenie widoczności naczyń i rumienia
3. Ograniczenie skłonności do pojawiania się nowych zmian
• Potwierdzone przez 95% badanych*

Nowa linia Iwostin Capillin to większa wygoda i przyjemność stosowania. Preparaty zostały wzbogacone w delikatną nutę zapachową, płyn micelarny zyskał nowe, poręczne opakowanie - okrągłą butelkę z wygodnym korkiem.
W odpowiedzi na potrzeby konsumentów konsystencje kremów na dzień dostosowane zostały do rodzaju skóry: lekka konsystencja dla osób ze skórą normalną i mieszaną, bogata konsystencja dla osób ze skórą suchą i bardzo suchą. Wszystkie kremy na dzień zawierają  filtry UVB: SPF 20, UVA: 10.

Cena: 27-42 zł                       

Opatentowane składniki aktywne w nowych formułach Iwostin Capillin:

Algi Aldavine 5x
Połączenie unikalnych, aktywnych polisacharydów z dwóch alg: czerwonej (zawierającej galaktany) i brązowej (zawierającej fucany) otrzymane na drodze syntezy biotechnologicznej. Regulują produkcję mediatorów prozapalnych zwanych cytokinami, które odpowiadają za rozszerzanie się naczyń krwionośnych. Ograniczają aktywność MMPs (metaloproteinaz), enzymów powodujących degradację kolagenu, przedwczesne starzenie się skóry, w tym uwidocznienie się naczynek krwionośnych.

Rhamnosoft
Polisacharyd otrzymany na drodze syntezy biotechnologicznej, zawierający ramnozę, galaktozę i kwas glukoronowy. Hamuje rozprzestrzenianie się stanu zapalnego, stymuluje syntezę i uwalnia beta-endorfiny, poprawiając ogólne poczucie komfortu na skórze. Redukuje zaczerwienienia, działa łagodząco i kojąco.

Pronalen Aesculus
Escyna pozyskiwana z nasion kasztanowca, wzmacnia napięcie naczyń w skórze, działa przeciwzapalnie oraz przeciwrumieniowo poprzez regulację mikrokrążenia skórnego. Skutecznie zmniejsza zaczerwienienia i łagodzi podrażnienia. Poprawia cyrkulację krwi oraz zmniejsza kruchość i łamliwość naczyń włosowatych.

Trokserutyna
Bioflawonoid, o działaniu przeciwzapalnym, antyoksydacyjnym i wzmacniającym naczynka krwionośne. Zwiększa elastyczność i poprawia napięcie naczyń włosowatych oraz przyspiesza cyrkulację krwi.

Pullulan
Polisacharyd, jego użycie jako składnika kosmetyków pielęgnacyjnych powoduje nawilżenie skóry poprzez tworzenie warstwy okluzyjnej na powierzchni naskórka i obniżenie przeznaskórkowej utraty wody (TEWL). Zmniejsza możliwość podrażnień i uczuleń, zwiększa odporność skóry na działanie czynników zewnętrznych poprzez tworzenie elastycznego, naturalnego filmu tzw. ”drugiej skóry”.

Olejek z pestek winogron
Delikatnie natłuszcza, uelastycznia i nawilża skórę. Zawarte w oleju fitosterole, tokoferole, fosfolipidy i niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) odżywiają skórę i wzmacniają barierę skórną. Olej tworzy film ochronny na powierzchni skóry, ograniczając transepidermalną utratę wody (TEWL). Ma właściwości kojące i łagodzące, przyspiesza regenerację naskórka i rozświetla cerę, ma działanie tonizujące i przeciwzapalne, poprawia napięcie i jędrność skóry, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną.

Alantoina
Substancja krystaliczna, pochodna mocznika. Jest składnikiem wszystkich tkanek, w których odbywa się energiczny rozrost i podział komórek. Uważana za swoisty “pobudzacz” wzrostu komórek, wygładza i zmiękcza skórę, usuwa spękania i zgrubienia. Wykazuje także działanie łagodzące podrażnienia.

Witamina C
Działa antyrodnikowo. Zmniejsza uszkodzenia komórek oraz DNA, spowodowane promieniowaniem słonecznym. Stymuluje syntezę kolagenu, nadając skórze jędrność i elastyczność, uszczelnia naczynia krwionośne.




Zadbaj o zdrowie na jesień

Podczas „Weekendu Zdrowia” goście galerii handlowej będą mogli zasięgnąć bezpłatnych porad dietetyków, dermatologów oraz trenerów fitness, którzy podpowiedzą, co robić, aby pozostać w dobrej formie przez cały rok.

To będzie weekend pełen zdrowia pod okiem specjalistów. Na specjalnym stanowisku stomatolodzy zatroszczą się o wspaniałe dziecięce uśmiechy. Wszystkie maluchy będą mogły bezpłatnie wykonać przegląd dentystyczny, a rodzice uzyskają porady, jak pomóc pociechom prawidłowo dbać o zęby. 

Dietetyk podpowie, jak należy się żywić, aby wzmocnić naturalną odporność organizmu i dostarczyć mu niezbędnych witamin oraz wartości odżywczych. Dermatolog pokaże natomiast, jak prawidłowo zadbać o naszą skórę podczas coraz mroźniejszych dni.

Profesjonalni trenerzy fitness pomogą dobrać indywidualne ćwiczenia i pokażą, jak prawidłowo je wykonywać. Podczas specjalnych pokazów przekonają również każdego, jak ważne w utrzymaniu zdrowia są regularne ćwiczenia.

Specjalne stanowisko będą mieli również eksperci z Wielkopolskiego Centrum Onkologii oraz Wojewódzkiego Ośrodka Koordynującego Populacyjny Program Profilaktyki i Wczesnego Wykrywania Raka Szyjki Macicy w Poznaniu. Wszyscy chętni będą mogli porozmawiać ze specjalistami na temat profilaktyki chorób nowotworowych oraz uzyskać odpowiedzi na wszelkie pytania.

Oprócz konsultacji i porad na gości Centrum Handlowego Auchan Komorniki – szczególnie tych najmłodszych - czeka również wiele dodatkowych atrakcji. Konkursy i zabawy z upominkami, gigantyczna gra w „Chińczyka” z animatorem, a także pokazy sportów dla dzieci z pewnością zainteresują niejednego małego sportowca.

„Weekend Zdrowia” odbędzie się w sobotę i niedzielę 19 i 20 października w Centrum Handlowym Auchan Komorniki przy ulicy Głogowskiej 432 w Poznaniu. Porady, konsultacje i dodatkowe atrakcje dla najmłodszych czekają w godzinach 11.00 – 16.00.

Malinowy Dwór i Grupa Górskie Hotele SPA podczas Targów Tour Salon 2013

Wydarzenie co roku gromadzi wystawców z kilkudziesięciu krajów oraz wielotysięczną publiczność. Tour Salon trwa od 17 do 19 października na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich.

Targi Regionów i Produktów Turystycznych Tour Salon to miejsce, które przyciąga przedstawicieli wszystkich polskich oraz wielu zagranicznych regionów. Podczas wydarzenia zaprezentowane zostaną najnowsze oferty oraz atrakcje turystyczne obiektów SPA i wellness, uzdrowisk, sanatoriów i hoteli, a także centrów konferencyjnych i sprzętu do ich obsługi, biur podróży, przewoźników oraz wielu innych. Będzie to także miejsce spotkań biznesowych i nawiązywania nowych kontaktów handlowych wśród przedstawicieli branży. To doskonała okazja do dialogu i wymiany opinii oraz przede wszystkim lepszego poznania potrzeb klientów, aby w przyszłości jeszcze lepiej spełniać ich oczekiwania.

Hotel Medical SPA Malinowy Dwór zaprezentuje się w ramach targów wraz z Grupą Górskie Hotele SPA. Powstała ona w wyniku porozumienia pomiędzy obiektami turystycznymi ze Świeradowa Zdroju. Celem działalności stowarzyszenia jest umacnianie marki regionu wśród turystów oraz kreowanie miasta Świeradów Zdrój jako miejsca idealnego do wypoczynku, ze specyficznym mikroklimatem i zbawienną dla zdrowia bazą leczniczą. W związku z powołaniem Grupy uruchomiona została także strona internetowa: http://kolejnaswieradow.pl/, promująca region i wszelkie jego atrakcje. 

Malinowy Dwór, jako jedyny w Grupie przedstawiciel branży Medical SPA, zaprezentuje swoją unikalną ofertę zabiegów opartych na najsilniejszej na świecie solance siarczkowej. Stoisko Malinowego Dworu będzie można znaleźć w strefie wystawienniczej „Wyspa zdrowia”. Przedstawiciele hotelu – fizjoterapeuci i kosmetolodzy zaprezentują bogatą ofertę różnorodnych zabiegów, a także udzielą porad zdrowotnych i urodowych.

Więcej informacji na temat Hotelu Medical SPA Malinowy Dwór można znaleźć na stronie: http://www.malinowehotele.pl/malinowydwor  

wtorek, 15 października 2013

Pretty In Pink

Pretty In Pink

Misja Canser Schmancer ma na celu profilaktykę zdrowotną oraz promocję badań służących wczesnemu wykryciu raka piersi, a także wsparcie wysiłków naukowców służących opracowaniu skutecznego lekarstwa. Marka Orly po raz kolejny włączyła się do akcji, tworząc unikalną kolekcję lakierów do paznokci w różowych tonacjach, z którego część dochodu zostanie przeznaczona na realizację projektu.


Pretty In Pink BCA (Breast Canser Awareness) to trzy odcienie o unikalnej teksturze i wymownych nazwach: You Are Not Alone, Fight On oraz Pink Your World. Dzięki holograficznym drobinkom tworzą na paznokciach trójwymiarowy efekt. Można je nakładać bezpośrednio na płytkę paznokciową, ale także na dowolny odcień innego lakieru.


Lakiery Orly dostępne są w wybranych salonach kosmetycznych, manicure oraz na stronie www.orlybeauty.pl.


Pojemność 18ml - cena 45 zł

Męska depilacja? Nie ma się czego bać!

Depilacja pań zyskała na popularności i stała się ich domeną, odkąd na jednej z amerykańskich okładek pojawiła się modelka z wydepilowanymi pachami kilkadziesiąt lat temu. Był to początek trendu, który trwa do dziś. Teraz trudno wyobrazić sobie przedstawicielki płci pięknej bez wydepilowanych pach i nóg.

Coraz częściej depilują się jednak także i mężczyźni. Dla jednych jest to nie do przyjęcia, inni twierdzą że depilacja ma wiele zalet i chętnie z niej korzystają.

 

Depilacja pach

Panowie powinni przemyśleć gruntownie depilację pach, szczególnie podczas lata. Ogolone doły pachowe wyglądają bardziej estetycznie i są łatwiejsze w utrzymaniu higieny.

Co więcej, intensywny zapach potu jest znacznie mniej wyczuwalny niż u panów z nieogolonymi pachami. Łatwiejsze jest także w użyciu stosowanie antyperspirantów w postaci kulek czy talków.


Depilacja okolic intymnych

Z punktu widzenia panów, depilacja pach nie jest aż tak niemęska jak golenie okolic intymnych. Ma ono swoich zagorzałych zwolenników jak i oponentów. Przyjęty został kanon, że tylko panie powinny dbać o właściwy wygląd miejsc intymnych.

Z drugiej strony trzeba uświadomić sobie, że depilacja jakichkolwiek miejsc ma swoje względy higieniczne i równie chętnie powinni z niej korzystać panowie. Nierzadko gładka skóra w miejscach intymnych jest silnym afrodyzjakiem dla partnerek.


Dlaczego mężczyźni są niechętni?

Męska depilacja może budzić wiele obaw wśród panów. Nie chcą być postrzegani jako osoby metroseksualne, zbytnio przywiązujące wagę do swojego wyglądu. Ponadto boją się negatywnych opinii w środowisku znajomych.

Wadą depilacji jest także fakt, że może powodować zapalenie mieszków włosowych, objawiających czerwonym swędzącymi krostkami i wrastającymi włoskami. Skóra w depilowanych miejscach może być podrażniona i znaczne bardziej wrażliwa. Dlatego niektórzy mężczyźni wolą stosować trymer i przycinać je na odpowiednią długość.


Rodzaje depilacji dla panów

Podobnie jak panie, mężczyźni mają kilka możliwości wyboru rodzaju depilacji. Najtańszym i najszybszym sposobem są maszynki do golenia. Jednak trzeba obchodzić się z nimi ostrożnie. Wystarczy chwila nieuwagi, aby się skaleczyć. Metoda jest szybka i bezbolesna, jednak włoski szybki odrastają.

Inną metodą, którą mogą stosować mężczyźni jest depilacja chemiczna. Polega ona na nałożeniu warstwy kremu do depilacji odczekania kilku minut. Zawarte w kremie związki chemiczne uszkadzają wiązania dwusiarczkowe we włosie, co umożliwia oddzielenie łodygi od mieszka i tym samym usunięcie włosa.

Korzystając z tej metody panowie muszą pamiętać, aby postępować zgodnie z zaleceniami producenta, aby nie podrażnić skóry. Efekty depilacji chemicznej utrzymują się nawet kilkanaście dni.


Laserem w owłosienie

Trwałe usuniecie owłosienia wykonują także gabinety kosmetyczne. Zabiegi laserowe są, co prawda bolesne, ale bardzo skuteczne, szczególnie w przypadku panów. Laser emituje wiązki światła, które docierają do mieszka włosowego, a pod wpływem wysokiej temperatury go uszkadzają.

Tak naprawdę to czy panowie powinni się depilować czy nie, zależy tylko i wyłącznie od nich oraz od preferencji partnerek. Ważne, aby czuć się dobrze we własnej skórze bez względu na to, co powiedzą inni.

 

Tekst zredagowany został we współpracy ze specjalistami z apteki Cefarm24.pl.


Woda + sok = doskonały sposób nawadniania organizmu

Woda + sok = doskonały sposób nawadniania organizmu

W organizmie, jak w przyrodzie – musi być równowaga, a więc by rachunek matematyczny się zgadzał, tyle samo wody dziennie musimy sobie dostarczać.

„Woda zdrowia ci doda” – jak mówi przysłowie – jest to zdecydowanie najzdrowszy sposób nawadniania organizmu, a jednocześnie najtańszy. Warto wiedzieć, ze wbrew pozorom, nie każda woda stojąca na półce w sklepie, to woda mineralna. Przyda się również wyciskarka do soków, ale najpierw omówmy wodę.

Na rynku polskim dostępne są aktualnie cztery rodzaje wód:
Naturalne mineralne – wydobywane z odwiertów głębinowych – wody średnio i wysoko mineralizowane (powyżej 1000 mg składników mineralnych na litr), np. Muszynianka.
Naturalne źródlane – pochodzą z płytszych warstw podziemnych – wody średnio i nisko mineralizowane (poniżej 1000 mg składników mineralnych na litr), np. Kropla Beskidu, Żywiec.
Naturalne wody lecznicze – wydobywane są ze specjalnych leczniczych źródeł i posiadają dodatkowo wysoką zawartość konkretnego minerału wpływającego w znaczący sposób na gospodarkę mineralną organizmu – w związku z czym takie wody nie powinny być pite na co dzień w dużych ilościach, bez konkretnych medycznych wskazań, np. Wielka Pieniawa, Jan.
Wody stołowe – woda wodociągowa zmieszana z wodą mineralną, bądź składnikami mineralnymi. Ubogie w składniki mineralne, np. Bonaqua.

Wobec tak szerokiego wyboru – którą wodę wybrać? Do codziennego picia w dużych ilościach najlepiej wybierać wody nisko i średnio mineralizowane. Jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie, by nie zaburzyć równowagi mineralnej organizmu.  Osoby z wysokim ciśnieniem, niewydolnością serca, chorobami nerek, powinny uważać na zawartość sodu (Na) – sprawdzać na etykiecie i wybierać zawsze wodę niskosodową, ponieważ pierwiastek ten zatrzymuje wodę w organizmie.

Choć woda ugasi pragnienie i dostarczy niezbędnych minerałów, to nie zawiera w swoim składzie witamin. Tych dostarczyć nam mogą soki. Zachęcamy szczególnie do sporządzania soków samodzielnie, ze sprawdzonych owoców. Taki sok pomoże nam sporządzić wyciskarka ślimakowa. Jest to popularna ostatnio wyciskarka do soków, która wyciska sok w niskiej temperaturze, nie pozbawiając go przy tym cennych witamin. Jeśli nie dysponujemy takim urządzeniem, możemy oczywiście kupić sok w sklepie. Starajmy się wybierać tylko 100% soki i dokładnie czytać etykiety, by nie trafić na nektar, czy napój, które nie są już tak zdrowe jak prawdziwe soki.

Mezoterapia z komórkami macierzystymi MIC-1

Mezoterapia z komórkami macierzystymi MIC-1

Po debiucie biodermokosmetyków Revitacell przyszedł czas na przełomowe preparaty do zabiegów mezoterapii w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych. Linia poszerza się obecnie o dwie nowości do profesjonalnych zabiegów. Jedna z nich to Mezoterapia regenerująca MIC-1, druga natomiast – Mezoterapia anti-aging MIC-1. Oba produkty bazują na odkryciu wrocławskich naukowców – komórkach macierzystych MIC-1. – W formule nowych preparatów wykorzystujemy sprawdzony kompleks aktywny NHAC Biocervin MIC-1, pozyskany dzięki odkryciu komórek macierzystych MIC-1 – mówi Paulina Bugno, kierownik badań i rozwoju Revitacell. – Stymuluje on komórki skóry do naturalnej odnowy, powstrzymuje procesy starzenia, a także przywraca równowagę metaboliczną. Mobilizuje fibroblasty do produkcji nowych włókien kolagenu i elastyny. Dzięki zabiegom z preparatami Revitacell skóra jest zregenerowana, jędrna i zdrowa – dodaje.

Komórki macierzyste MIC-1, pozyskane z poroża jelenia szlachetnego, to innowacja w regeneracji. Głośne odkrycie wrocławskich naukowców, które chronione jest już 10 patentami na świecie, pozwala odbudowywać skórę już na poziomie komórkowym.

Regeneracja z MIC-1

Pierwszy z nowych produktów do mezoterapii to preparat o właściwościach łagodząco-regeneracyjnych. Stanowi połączenie innowacyjnego składnika NHAC Biocervin MIC-1 z witaminami z grupy B oraz alantoiną. Doskonale regeneruje, nawilża, łagodzi i daje ukojenie najbardziej wymagającej skórze. – Użycie preparatu w zabiegach zapewnia intensywną regenerację na poziomie komórkowym. Natychmiast po zabiegu skóra staje się wyciszona i wygładzona, wyrównuje się też jej koloryt. Łagodzi podrażnienia i redukuje niedoskonałości. Długofalowo poprawia się kondycja wszystkich warstw skóry, przez co cera odzyskuje piękny i zdrowy wygląd – mówi Paulina Bugno, kierownik badań i rozwoju Revitacell.

Formuła anti-aging

Drugi z preparatów wykazuje właściwości liftingująco-rewitalizujące z efektem anti-aging. Składnikiem głównym jest tu pozyskany na bazie opatentowanych komórek macierzystych MIC-1, NHAC Biocervin MIC-1. Wspierają go także składniki zapewniające intensywne działanie liftingujące i gwarantujące efekt odmłodzenia skóry – anty-aging. Oprócz przełomowej substancji w preparacie znajdziemy ekstrakt z kiełków krokosza barwierskiego oraz witaminę B3. Poprawiają one strukturę i wyrównują koloryt skóry. – Wielowymiarowa odbudowa na poziomie komórkowym z drugim z preparatów Revitacell, daje efekt wyraźnego wygładzenia i redukcji zmarszczek oraz poprawy napięcie, jędrności i elastyczności skóry, która nabiera naturalnego blasku i rozjaśnia się – mówi Paulina Bugno.

Revitacell w gabinecie

Produkty do użytku profesjonalnego dedykowane są gamie zaawansowanych zabiegów specjalistycznych – od mezoterapii bezigłowej, przez sonoforezę, aż do aplikacji manualnej oraz zabiegów przy wykorzystaniu rollera. Nakładane są one na uprzednio oczyszczoną skórę, dopiero później wykonywany jest zabieg kosmetyczny. – Wprowadzanie składników aktywnych produktów Revitacell w głąb skóry, dzięki zaawansowanym zabiegom kosmetycznym i dermatologicznym, zapewnia wielowymiarową odbudowę i jeszcze lepszą stymulację skóry do odnowy – podsumowuje Paulina Bugno.

Produkty zostały przebadane dermatologicznie i alergologicznie, dzięki czemu ich zastosowanie w zabiegach jest bezpieczne i skuteczne. Dla optymalnego efektu rekomenduje się wykonanie serii zabiegów. 

Więcej informacji na www.revitacell.pl

Wielkie odkrycia są dziełem przypadku

Wielkie odkrycia są dziełem przypadku

Mówi się, że potrzeba jest matką wynalazków, a przypadek… ojcem. Wiele ważnych w dzisiejszym świecie wynalazków, ale także odkryć naukowych zrodziło się przypadkiem. Szczególnie fascynujące są historie o przypadkowych odkryciach medycznych, bo o ile bez mikrofalówki czy dynamitu (które również są dziełami przypadku) moglibyśmy wyobrazić sobie dzisiejszy świat, o tyle trudno byłoby żyć bez niektórych leków i metod diagnostycznych.

Jedno z najważniejszych odkryć XX wieku, dokonane właśnie przez szczęśliwy zbieg okoliczności, to odkrycie penicyliny przez Alexandra Fleminga w 1928 roku. Jak głosi legenda, słynny lekarz i laureat Nagrody Nobla poszukiwał szczepionki na tyfus i w czasie badań zauważył pleśń na jednej z płytek, na których były hodowane przez niego bakterie. Co ciekawe, wokół pleśni bakterie ginęły. Tak właśnie podczas badań nad tyfusem odkryto pierwszy antybiotyk, dzięki któremu medycyna zrobiła ogromny krok do przodu.

Podobna historia przydarzyła się znanemu biochemikowi, najsłynniejszemu specjaliście w dziedzinie łuszczycy. Dr Michael Tirant, który jest twórcą preparatów na łuszczycę, nazwanych od jego imienia preparatami Dr Michaels, opowiadał o swoich odkryciach na konferencji prasowej w Warszawie. Biochemik zainteresował się problemem zmian skórnych, bo jego przyjaciel walczył z chorobą skóry. Było to w latach 80-tych i wówczas jedynym skutecznym sposobem walki z łuszczycą były sterydy, ale niestety nie dawały zadowalających efektów, bo po odstawieniu leków objawy choroby szybko wracały. Dr Titant szukał naturalnych substancji, które pomogą zwalczyć objawy chorób skóry i wtedy doszło do niezwykłego, choć przypadkowego odkrycia. Doktor zapisał swojej osiemnastoletniej pacjentce z atopowym zapaleniem skóry jeden z preparatów do stosowania zewnętrznego. Preparat nie pomógł na AZS, ale ojciec dziewczyny, chory na łuszczycę, stosował ten sam preparat na łokcie i zauważył u siebie znaczną poprawę. Po 6 tygodniach leczenia łuszczycy preparatami dra Tiranta, średniociężkie objawy choroby zostały wyleczone. Stąd właśnie u słynnego biochemika zainteresowanie łuszczycą i poszukiwanie kolejnych substancji pochodzenia roślinnego, które mogą leczyć objawy tej choroby.

Przypadek decyduje często o odkryciu nie tylko leków, ale również metod badawczych. Jednym z najciekawszych przykładów jest odkrycie promieni rentgenowskich (na świecie znanych jako promienie X) pod koniec XIX wieku. Wilhelm Roentgen badał promienie katodowe, kiedy zauważył, że promienie te zostawiają ślad na fluorescencyjnym kartonie. Na tej podstawie fizyk stwierdził, że światło może przechodzić przez ciała stałe, a jego odkrycie sprawiło, że dziś możemy prześwietlać dowolną część naszego organizmu.

Odkrycie penicyliny, stworzenie skutecznych preparatów na łuszczycę, wynalezienie promieni rentgenowskich – poza tym, że są dziełem przypadku – łączy jeszcze jedno. Wszyscy trzej odkrywcy, choć to wybitni specjaliści w swoich dziedzinach, dokonali przełomu, korzystając z tego, co dała nam natura. Jak powiedział Alexander Fleming: „To natura wyprodukowała penicylinę, ja ją tylko odkryłem”.

Agnieszka Wyrzykowska

poniedziałek, 14 października 2013

Zapomnij o nerwach … pamiętaj o Melisanie! Naturalnie.

Zapomnij o nerwach … pamiętaj o Melisanie! Naturalnie.

 W rezultacie zestresowani Polacy czują się zmęczeni, rozdrażnieni i nadpobudliwi, czasem odczuwają agresję i stany lękowe. Pomoc w ukojeniu nerwów zapewnić może sama natura. Melisana Klosterfrau to kompozycja 12 ziół o właściwościach leczniczych.


Zioła połączone pod postacią Melisany Klosterfrau, pomagają
w stanach złego samopoczucia i objawach bólu głowy związanych z nerwicami, w przypadku nadmiernej wrażliwości na zmiany pogody, w dolegliwościach menopauzalnych oraz w zaburzeniach żołądka i jelit na tle nerwowym. Mogą również wspomagać  leczenie przeziębienia i grypy.

Pomocna z natury

Naturalny skład Melisany Klosterfrau to kompozycja w 100 ml płynu 536 mg liści melisy, 714 mg kłączy omanu, 714 mg korzenia arcydzięgla, 714 kłączy imbiru, 285 mg kwiatów goździków, 285mg kłączy galangi, 71 mg owoców pieprzu czarnego, 714 mg korzenia goryczki, 714 mg owocni pomarańczy, 321 mg kory cynamonowca, 36 mg kwiatów strączyńca oraz
10 mg owoców kardamonu

Preparat Melisana Klosterfrau tradycyjnie stosowany od 1 do 3 łyżeczek, rozcieńczony podwójną ilością wody, soku lub herbaty ukoi „skołatane nerwy”. Melisana stosowana zewnętrznie, przyniesie ulgę w mniej nasilonych nerwobólach i powysiłkowych bólach mięśni.

Preparat Melisana Klosterfrau jest dostępny w aptekach, bez recepty:

* Melisana Klosterfrau 47 ml - ok. 8,10 zł
* Melisana Klosterfrau 95 ml - ok. 12,80 zł
* Melisana Klosterfrau 155 ml - ok. 17,40 zł
* Melisana Klosterfrau 235 ml - ok. 24,30 zł

Melisana Klosterfrau - preparat złożony. Postać farmaceutyczna: płyn doustny, płyn na skórę.

100 ml preparatu Melisana Klosterfrau zawiera olejki eteryczne wydestylowane z alkoholem z 4,04g mieszanki: liści melisy 10,48% kłączy many 13,96% koerzenia arcydzięgla 19,96% kłączy imbiru, kwiatów goździków 5,57%, kłączy galangi 5,57%, owoców pieprzu czarnego 1,39%, korzenia goryczki 13,69%, owocni pomarańczy 13,96%, kory cynamonowca 6,28%, kwiatów strączyńca 0,7%, owoców kardamonu 0,2%. 100 ml zawiera 62 mg olejków lotnych z wymienionych surowców w 66,8% (V/V) etpanolu.
Wskazania do stosowania: Stosowanie doustne: stany złego samopoczucia powodowane przez zaburzenia psychowegetatywne (nerwice) z objawami uczucia bólu głowy na tle nerwowym, nadmiernej wrażliwości na zmiany pogody, dolegliwości związane z okresem menopauzalnym, zaburzenia czynności żołądka i jelit na tle nerwowym. Preparat może być również stosowany wspomagająco jako zmniejszający odczuwanie objawów towarzyszących przeziębieniu i grypie. Stosowanie zewnętrzne: miejscowo do wcierania w skórę w mniej nasilonych nerwobólach i powysiłkowych bólach
mięśni. Dawkowanie i sposób podawania: Przy stosowaniu doustnym: O ile nie zalecono inaczej, stosuje się 1 do 3 łyżeczek preparatu rozcieńczone co najmniej podwójną ilością wody lub też innego płynu, lub podane na kostce cukru. Przy stosowaniu zewnętrznym: O ile nie zalecono inaczej, należy wcierać nierozcieńczony płyn w bolące miejsca. Przy stosowaniu na wrażliwe partie skóry preparat dwukrotnie rozcieńczyć z wodą. Przeciwwskazania: Nie stosować przy owrzodzeniu błony śluzowej żołądka i jelit. Preparat zawiera 66,8% obj. alkoholu etylowego i nie powinien być stosowany u pacjentów z chorobami wątroby, alkoholików, osób po urazach mózgu, pacjentów cierpiących na epilepsję, a także u kobiet ciężarnych i karmiących oraz dzieci. Stosując preparat zgodnie z zaleceniami, w każdej dawce (3 łyżeczki preparatu) pacjent przyjmuje do 7,8 g alkoholu etylowego. Nie przekraczać zalecanej dziennej dawki preparatu. Nie stosować na skórę uszkodzoną. Na podstawie ChPL Melisana zatwierdzonej 12.2008

Podmiot odpowiedzialny: MCM Klosterfrau Vertriebsgesellschaft mbH,
Gereonsmühlengasse 1-11, 50670 Kolonia, Niemcy

Dystrybutor: Nepentes Pharma, Bonifraterska 17, 00-203 Warszawa

Tradycyjny produkt leczniczy roślinny z określonymi wskazaniami wynikającymi wyłącznie z długotrwałego stosowania. Przed użyciem zapoznaj się z ulotką, która zawiera wskazania, przeciwwskazania, dane dotyczące działań niepożądanych i dawkowanie oraz informacje dotyczące stosowania produktu leczniczego, bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu.

Opis BADANIA

Badanie opinii metodą wywiadów bezpośrednich
Autor i wykonawca badania: TNS Polska Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie
Próba: ogólnopolska próba Polaków w wieku 18 lat i starszych
Liczebność próby: N=1000
Kwota: płeć, wiek, wykształcenie, klasa wielkości miejscowości, region – kryteria do kwoty ustalane na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego
Czas realizacji badania: 23 lipca – 19 sierpnia 2012
Badanie w posiadaniu firmy
PL.MLS.13.02.01

piątek, 11 października 2013

Konkursowe menu Kuchni Jogurtowej

Konkursowe menu Kuchni Jogurtowej

 

Przez pięć tygodni będziesz mieć możliwość zdobycia niezwykle przydatnych w kuchni gadżetów. Wszystko za sprawą konkursu na stronie www.facebook.com/KuchniaJogurtowa. Odwiedź ją i dodaj na tablicy swój ulubiony przepis wraz ze zdjęciem gotowej potrawy. Co zyskasz? Wiele kulinarnych znajomości, uznanie obecnych tam smakoszy i możliwość wygrania m.in. blenderów, zestawów misek kuchennych, książek kucharskich i wielu innych nagród.

Co tydzień czekają nowe zestawy nagród, dlatego warto wziąć udział w każdej z pięciu edycji konkursu. Możesz wykazać się w następujących kategoriach posiłków:

1.      Sałatki i przystawki (7-13 X)

2.      Zupy i sosy (14-20 X)

3.      Dania główne (21-27 X)

4.      Desery (28 X-3 XI)

5.      Kuchnia w stylu (do)wolnym (4-10 XI).


Dziel się przepisami i chwytaj nagrody!

Zapraszamy na www.facebook.com/KuchniaJogurtowa.

Promocja EVELINE COSMETICS w ramach rządowego programu wspierającego eksporterów branży kosmetycznej

Promocja EVELINE COSMETICS w ramach rządowego programu wspierającego eksporterów branży kosmetycznej

Podczas spotkań przedstawiciele firmy Eveline Cosmetics nawiązali nowe kontakty, które posłużą do budowania pozytywnych relacji z kontrahentami z Brazylii, Chin, Niemiec, Rosji i Stanów Zjednoczonych. Do Polski przyleciało ponad 30 osób. Goście uczestniczyli w zorganizowanej konferencji branżowej, spotkaniach biznesowych, wizycie na targach, zwiedzali fabryki i salony firmowe producentów.

 

Eveline Cosmetics jest uczestnikiem prestiżowego programu promocji polskiej branży kosmetycznej na rynkach zagranicznych. Program jest jednym z 15 branżowych programów promocji, prowadzonych przez Ministerstwo Gospodarki. Dzięki wsparciu wybranych polskich branż, na całym świecie promowana ma być polska gospodarka. Na wsparcie branży kosmetycznej przeznaczono dotychczas 9 milionów złotych.

Program promocji polskiej branży kosmetycznej na rynkach zagranicznych zakłada m.in. obecność na targach Cosmoprof w Bolonii, Intercharm w Moskwie, Cosmoprof Asia w Hong Kongu czy Beautyworld Middle East w Dubaju. Eveline samodzielnie już brała udział w większości tych imprez. Teraz będzie to robić przy wsparciu Ministerstwa Gospodarki i Unii Europejskiej.

Program potrwa do początku 2015 roku i obejmuje m.in. polskie stoisko narodowe na targach Cosmoprof w Bolonii, Intercharm w Moskwie, Cosmoprof Asia w Hong Kongu czy Beautyworld Middle East w Dubaju.

 

czwartek, 10 października 2013

Jubileusz X-lecia Kliniki Alergologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego

Klinika Alergologii od 2003 roku konsekwentnie buduje swoją pozycję w regionie, tworząc wyspecjalizowane jednostki rozpoznawania i leczenia chorób rzadkich. W ich ramach nawiązuje współpracę z ośrodkami Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, a także uczestniczy w wielu projektach realizowanych w kraju i za granicą.

Od początku istnienia Klinika zajmuje się immunoterapią dla osób uczulonych na jady owadów błonkoskrzydłych. Immunoterapię stosuje się u tych uczulonych, u których użądlenie owada wywołuje objawy zagrażające życiu, w tym wstrząs anafilaktyczny. Do chwili obecnej w Klinice odczulono 450 chorych. W 2005 roku powstał z inicjatywy pracowników Kliniki Alergologii jedyny w Polsce Ośrodek Rozpoznawania i Leczenia Mastocytozy, w którym pomoc otrzymało dotychczas około 500 pacjentów. Ośrodek Rozpoznawania i Leczenia Mastocytozy to nowoczesna jednostka wchodząca w skład European Competence Network on Mastocitosis. Kieruje nim doc. dr hab. Marek Niedoszytko, który blisko współpracuje z kierownikami wszystkich europejskich ośrodków leczenia mastocytozy i jest jednocześnie współautorem międzynarodowych standardów postępowania w tej chorobie. Dzięki przynależności gdańskiego Ośrodka do europejskiej sieci chorzy mają dostęp do nowoczesnej diagnostyki i najlepszego możliwego leczenia.

Klinika uczestniczy także w ogólnopolskim programie ciężkiej astmy zaproponowanym przez prof. Piotra Kunę. Chorzy na ciężką astmę stanowią wprawdzie niewielką grupę wśród ogółu chorych na astmę (około 10%), ale finansowe nakłady na tę postać choroby przekraczają 50% finansowania leczenia chorych na astmę w ogóle. Najczęściej chorzy ci pomimo stosowania pełnego leczenia mają uciążliwe objawy i częste zaostrzenia choroby. W ramach programu działają ośrodki realizujące lekowy program NFZ dla chorych na ciężką astmę. W przyszłości planuje się wspólne badania nad epidemiologia ciężkiej astmy w Polsce oraz czynnikami usposabiającymi do ciężkiego przebiegu choroby. Wiedza ta ma istotne znaczenie dla planowania zdrowotnej polityki w kraju.     

Klinika Alergologii jest również inicjatorem Programu zintegrowanej opieki dla chorych na zaawansowaną przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Celem programu jest poprawa jakości życia chorych na POChP oraz zmniejszenie liczby zaostrzeń wymagających leczenia szpitalnego. W ramach projektu powstaje jedyny w Polsce rejestr chorych. Umożliwia on ocenę epidemiologiczną oraz określenie czynników wpływających na przebieg POChP. Ośrodek, który działa już od roku, oferuje chorym na zaawansowaną POChP zintegrowaną opiekę polegającą (poza postępowaniem medycznym) na wsparciu chorego w domu, na indywidualnej edukacji dotyczącej choroby oraz – co szczególnie ważne – na właściwym i regularnym stosowaniu inhalatorów. W ramach działalności naukowej w ośrodku powadzi się szereg badań dotyczących epidemiologii zaawansowanej POChP, roli rehabilitacji prowadzonej podczas domowego wsparcia, czynników wpływających na częstość zaostrzeń oraz na przebieg choroby.

Pod opieką Kliniki znajduje się także unikatowa grupa chorych na alergiczne zapalenie naczyń (choroba Churga-Strauss) i inne tzw. eozynofilie płucne.

Od 2012 roku Klinika funkcjonuje w wyremontowanym budynku, gdzie dysponuje nowoczesnymi pracowniami: bronchoskopową, spirometryczną, badania zaburzeń snu i pracownią immunoterapii. Planuje się otworzenie w najbliższym czasie ośrodka domowego leczenia tlenem.

Klinika Alergologii tworzy programy, których celem jest budowanie i wdrażanie rozwiązań systemowych gwarantujących efektywniejszą opiekę nad chorymi. Przykładem jest rejestr chorych na mastocytozę, który stanowi część sytemu europejskiego. Umożliwia on dokładniejsze określenie epidemiologii oraz czynników wpływających na powstanie i przebieg choroby. W ramach tej działalności Klinika otrzymała szereg naukowych grantów, w tym grant Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.

− Bardzo cieszy mnie tak dynamiczny rozwój Kliniki. Tworzymy rozwiązania systemowe, wprowadzając rejestry chorych, a tym samym zwiększamy dostępność i efektywność programów lekowych w naszym ośrodku – powiedziała prof. dr hab. n. med. Ewa Jassem, która kieruje Kliniką od chwili jej powstania.

Klinika Alergologii od początku swojego istnienia prowadzi działalność edukacyjną. Zajmuje się nauczaniem przeddyplomowym oraz prowadzi zajęcia fakultatywne, z których co roku korzysta około 800 studentów. W ramach nauczania podyplomowego ośrodek prowadzi kurs specjalizacyjny dotyczący rozpoznawania i leczenia chorób obturacyjnych płuc. Ponadto prowadzi staże specjalizacyjne z zakresu chorób wewnętrznych, pneumonologii i alergologii.

 

Jubileusz X-lecia Kliniki był okazją do podsumowania dotychczasowych efektów pracy placówki. Jednocześnie definiował i wyznaczył nowe kierunki rozwoju w dziedzinie alergologii, a także pulmonologii. Prof. dr hab. n. med. Bolesław Samoliński, prezydent Polskiego Towarzystwa Alergologicznego, przedstawił sytuację obecnie prowadzonej polityki zdrowotnej w odniesieniu do chorób obturacyjnych. Dr hab. n. med. Marek Niedoszytko, kierownik Gdańskiego Ośrodka Mastocytozy, przybliżył słuchaczom charakterystykę mastocytozy, zwracając szczególną uwagę na kwestie rozpoznania i leczenia choroby. Dr hab. n. med. Marta Chełmińska, kierownik Pracowni Immunoterapii, wygłosiła referat na temat swoistej immunoterapii u chorych uczulonych na jady owadów błonkoskrzydłych, natomiast dr. n med. Iwona Damps-Konstańska, kierownik Ośrodka Zintegrowanej Opieki dla Chorych na POChP, zaprezentowała charakterystykę przewlekłej obturacyjnej choroby płuc i przedstawiła cele terapeutyczne w opiece nad chorymi na POChP.

Tak szybki rozwój placówki nie byłby możliwy bez zaangażowania moich koleżanek i kolegów, którzy poprzez swoją codzienną pracę nie tylko służą chorym, oferując im fachową opiekę, ale także rozwijają swoją działalność naukową, która wyznacza nowe kierunku rozwoju Kliniki, a tym samym usprawnia i zwiększa efektywność pracy naszego ośrodka. Dlatego bardzo dziękuję moim współpracownikom za ten okres wspólnych sukcesów i osiągnieć – dodała prof. dr hab. n. med. Ewa Jassem.

Piękny uśmiech bez lęku i bólu? DeClinic!

Piękny uśmiech bez lęku i bólu? DeClinic!

Na warszawskim Mokotowie powstała DeClinic – innowacyjna klinika stomatologiczna zapewniająca profesjonalną i kompleksową opiekę nad uśmiechami Polaków. 

 

Polacy, bardziej niż inne nacje boją się dentysty – wynika z raportu OECD. Według danych, nasi rodacy odwiedzają gabinety stomatologiczne średnio 0,8 raza w roku. To zdecydowanie mniej niż  liderzy rankingu: Japończycy (3,2), mieszkańcy Izraela (2,3) oraz Holendrzy i Belgowie (po 2,1). Wyprzedzają nas także m.in. Czesi (1,8), Francuzi (1,7), Słowacy (1,5) oraz Niemcy (1,4).

 

- W gabinetach stomatologicznych przeraża nas perspektywa bólu, dźwięk wiertła ale także ryzyko wysokich kosztów – wyjaśnia lekarz dentysta Irmina Materna, współwłaściciel i Dyrektor Medyczny DeClinic.

 

Dlatego powstała DeClinic - jedna z najnowocześniejszych i najbardziej zaawansowanych technologicznie klinik stomatologicznych w Europie. Powstała dzięki  zaangażowaniu wielu osób i z myślą o pacjentach. Zlokalizowana na warszawskim Mokotowie oferuje kompleksowe leczenie stomatologiczne na najwyższym światowym poziomie w cenie dopasowanej do możliwości polskiego pacjenta. W 5 nowocześnie urządzonych gabinetach i sali operacyjnej zaprojektowanych przez Mirosława Nizio, właściciela pracowni Nizio Design International, mieści się najnowocześniejsza aparatura medyczna m.in. najnowszej generacji tomograf 3D, pozwalający na uzyskanie precyzyjnych trójwymiarowych obrazów, mikroskop endodontyczny Zeiss OPMI Pico, urządzenia do bezbolesnego podawania znieczuleń czy system abrazji powietrznej, pozwalający bezwiertłowo leczyć ubytki.

 

Najbardziej efektownym urządzeniem w klinice jest jednak CEREC, który przyciąga uwagę pacjentów DeClinic. To jedyny na świecie system, który dzięki zintegrowanej ze skanerem wewnątrzustnym specjalistycznej frezarce umożliwia wykonanie odbudowy pełnoceramicznej na miejscu i w trakcie jednej wizyty.  Złamana jedynka dzień przed ślubem? Z DeClinic to nie problem!

 

Oprócz nowoczesnej diagnostyki i protetyki 3D DeClinic oferuje również pełen wachlarz usług z dziedziny stomatologii zachowawczej i estetycznej, ortodoncji a także implantologii, endodoncji, periodontologii i chirurgii szczękowo-twarzowej. Pacjentom z rozległymi ubytkami, wymagającym interwencji chirurgicznej oraz szczególnie obawiającym się gabinetów dentystycznych DeClinic zapewnia, po konsultacjach anestezjologicznych, leczenie w znieczuleniu ogólnym, tzw. narkozie.

 

- Dawna, bolesna stomatologia odchodzi do lamusa – tłumaczy lekarz dentysta Irmina Materna. – Dziś dzięki nowoczesnym technologiom możemy zapewnić pacjentowi komfort i relaks oraz ograniczyć do minimum stres towarzyszący mu zazwyczaj przed wizytą.

Jedną z pierwszych pacjentek DeClinic jest Kamila Szczawińska zaliczana do najlepszych polskich modelek.

Więcej informacji: www.declinic.pl.

***

DeClinic jest nowoczesną kliniką stomatologiczną specjalizującą się w stomatologii estetycznej i chirurgii szczękowo-twarzowej, zlokalizowaną na warszawskim Mokotowie. Zapewnia kompleksową opiekę stomatologiczną z zakresu diagnostyki, profilaktyki, stomatologii zachowawczej i stomatologii estetycznej, protetyki, ortodoncji, implantologii, endodoncji, periodontologii i chirurgii szczękowo-twarzowej. Jest wyposażona w 5 gabinetów lekarskich, salę operacyjną oraz najnowocześniejszą aparaturę diagnostyczną i medyczną.

Nie bądź starsza o lato

Słońce, woda, relaks - naładowałaś akumulatory na następny rok. Tymczasem Twoja skóra kilka tygodni po urlopie zdradza właśnie bezlitosną prawdę, że jest starsza o jedno lato. Dlaczego? Na własnej skórze przekonałaś się, co to fotostarzenie. Nawet tydzień w intensywnym słońcu wystarczył, żeby twarz straciła jędrność, przybyło jej zmarszczek, przebarwień, cera stała się cienka i odwodniona. Jest teraz zmęczona i jak nigdy potrzebuje twojej pomocy. Zwłaszcza, że za kilkanaście tygodni czeka ją kolejne ekstremum - mroźna zima.

- Właśnie jesienią wiele kobiet zauważa nowe zmarszczki i narzeka na swój wygląd. To efekt fotostarzenia, czyli ataku wolnych rodników na skórę, ale nie tylko. W słońcu bardziej zagniatają się też zmarszczki mimiczne - mówi dr Agnieszka Bliżanowska z Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm. -  Częściej mrużymy oczy, marszczymy czoło, na dodatek słońce i słona woda wysuszają skórę, która staje się mniej sprężysta i elastyczna - tłumaczy ekspertka i dodaje, że dlatego po wakacjach pacjentki częściej zgłaszają się z kurzymi łapkami, pogłębionymi zmarszczkami na czole i bardziej widoczną lwią zmarszczką.

Sposób to oczywiście zastosowanie toksyny botulinowej, w tych miejscach gdzie mięśnie mimiczne pracują zbyt intensywnie. Ale toksyna botulinowa nie zawsze będzie skuteczna w 100%. - Gdy wymaga tego anatomia i fizjologia twarzy, dodaje się jeszcze niewielkie dawki kwasu hialuronowego, by wypełnić zagłębienia w skórze, wyżłobione przez mimikę - mówi dr Bliżanowska.

A co z pozostałymi zmarszczkami? Na te drobne, powierzchniowe - wywołane wysuszeniem i wiotczeniem skóry - pomoże mezoterapia z kwasem hialuronowym (np. Teosyal Redensity I). Nie tylko je zniweluje, ale także poprawi koloryt, skóra odzyska blask i zdolność odbijania światła. Inny zabieg - Restylane Skinboosters - silnie nawilży cerę, ale zapewni przy okazji dyskretny efekt uniesienia opadających kącików ust, oczu, wygładzenie i poprawę owalu twarzy. - Występujący w składzie preparatu kwas hialuronowy ma formę stabilizowaną, rozkłada się więc wolniej niż ten z mezoterapii, dzięki czemu efekt wygładzania i nawilżenia utrzymuje się dłużej. Nie jest jednocześnie tak gęsty, jak preparaty do tradycyjnych wypełnień - wyjaśnia dr Bliżanowska. Można powiedzieć, że to metoda z pogranicza mezoterapii i wolumetrii. - Skinboosters równomiernie, dyskretnie i naturalnie modeluje bowiem rysy twarzy, pobudza też skórę do wytwarzania kolagenu, która to umiejętność zanika z wiekiem - wyjaśnia dermatolog estetyczna.

Usta po lecie również mogą stracić urok. Przesuszone pod wpływem częstego kontaktu ze słońcem, pokrywają się teraz siateczką drobnych zmarszczek. - Jeśli nie zdążyłyśmy zapobiec takim problemom latem (wystarczył tzw. refresh ust za pomocą kwasu hialuronowego w formie iniekcji), zróbmy ten zabieg przed zimą . Kwas hialuronowy silnie nawilży wargi, sprawi że będą miękkie i delikatne, przez co usta będą wyglądać na dużo młodsze i bardziej świeże. - Oczywiście nie zostaną powiększone, chociaż lekarz może dodatkowo uwypuklić ich urodę, delikatnie zwiększając objętość i zarysowując kształt. Bez przesadzonych efektów - podkreśla dr Bliżanowska. Warto zająć się ustami jesienią nie tylko w ramach regeneracji. Musimy je przecież  przygotować na kolejny trudny okres, gdy będą pierzchnąć i cierpieć zimą, która czeka nas nieuchronnie.

środa, 9 października 2013

10. października - Światowy Dzień Wzroku

10. października - Światowy Dzień WzrokuOczy to jedne z najdelikatniejszych części naszego organizmu, odpowiadają za 80 proc. informacji odbieranych przez nasz mózg. To wystarczający powód, aby bliżej przyjrzeć się swoim oczom, szczególnie, że 10 października br. przypada Światowy Dzień Wzroku.


Blisko połowa Polaków (42 proc.), w wieku 16-54 lat potrzebuje korekcji wzroku, z czego
29 proc. jest przekonana, że ma dobry wzrok. Powyższe statystyki, w zestawieniu z danymi Głównego Urzędu Statystycznego (liczba osób mieszkających w miastach), oznaczają, że ponad 5,5 mln osób w Polsce może mieć wadę wzroku. Większość z nich, to osoby w wieku produkcyjnym.

Na świecie wady wzroku są już postrzegane jako choroby cywilizacyjne, podobnie jak nadciśnienie czy cukrzyca. Trudno się temu dziwić, skoro żyjemy w coraz bardziej zaawansowanym cyfrowo świecie, w którym na każdym kroku mamy do czynienia
z urządzeniami negatywnie wpływającymi na nasze oczy.

Światowy Dzień Wzroku ustanowiono, aby promować wiedzę na temat wad wzroku oraz, co najważniejsze, profilaktyki. - Profilaktyczne badania wzroku pozwalają na uniknięcie najgroźniejszych problemów, nawet tych związanych z utratą wzroku - mówi dr n. med. Arleta Waszczykowska.

Potwierdzają to dane Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), według których profilaktyka
i właściwa terapia mogą zapobiec upośledzeniu wzroku nawet u 80 proc. chorych.1 Brak odpowiedniej korekcji wady wzroku to nie tylko groźba pogłębienia wady, ale także znacznie większa urazowość i ryzyko depresji, a w następstwie, konieczność opieki osób trzecich.

W tym roku kampania, która towarzyszy Światowemu Dniu Wzroku w Polsce, nosi nazwę „Zobacz życie w 100%". Organizuje ją firma Johnson & Johnson Vision Care, producent soczewek kontaktowych marki ACUVUE®. Kampania ma na celu przekonać, dlaczego warto regularnie badać wzrok i edukować Polaków w zakresie dostępnych metod korekcji wad wzroku: okularów i soczewek kontaktowych.

Pierwsze obchody Światowego Dnia Wzroku zorganizowano w Polsce w roku 2006, a patronat nad nimi objął prof. Zbigniew Religa. W kolejnych latach wydarzenie to straciło w Polsce na znaczeniu, ale m.in. dzięki zaangażowaniu takich firm jak Johnson & Johnson Vision Care od trzech lat Światowy Dzień Wzroku jest już obchodzony cyklicznie Firma, jest też jedną z niewielu w Polsce, która przekonuje, dlaczego warto regularnie badać wzrok.

Edukacyjny charakter kampanii to element strategii firmy, która opiera się przede wszystkim na odpowiedzialności za swoje produkty. Szereg publikacji i szkoleń o charakterze edukacyjnym prowadzonych dla specjalistów, a także organizacja Międzynarodowego Sympozjum Naukowego ACUVUE® Eye Health Advisor®, to ogromny wkład w poprawę jakości życia pacjentów.

1.„Dostęp do opieki okulistycznej w Polsce - podejście systemowe" Central and Eastern European Society of Technology Assessment in Health Care (CEESTAHC)

Czas na kwas - poznaj tajniki zabiegów

Czas na kwas - poznaj tajniki zabiegów

Zabiegi z użyciem kwasów to jedne z najczęściej rekomendowanych metod profesjonalnej regeneracji skóry jesienią. Doskonale zwalczają niedoskonałości, z jakimi musi borykać się skóra po lecie - zmniejszają przesuszenie, podrażnienia, oczyszczają, odmładzają i likwidują przebarwienia. Kluczem do udanego zabiegu jest właściwe rozpoznanie potrzeb skóry, odpowiedni dobór preparatów i właściwe wykonanie zabiegu. Dlatego Clarena zaprasza wszystkich profesjonalistów na specjalne Seminaria z zabiegów z użyciem kwasów prowadzone przez dermatologów.

- W ramach spotkań organizowanych w Krakowie i Wrocławiu uczestnicy pogłębią swoją wiedzę na temat bezpiecznej alternatywy zabiegów dermatologicznych z użyciem kwasów. Uczestnicy spotkają się z dermatologami, poznają najciekawsze zabiegi tego sezonu, w tym autorskie metody Clareny, uzyskają certyfikaty potwierdzające nowe kompetencje – mówi Beata Mroziuk, Dyrektor Marketingu w firmie Clarena.

W ramach Seminariów dermatologicznych odbędą się pokazy autorskiego zabiegu Clareny Frost Peel I i II - peelingu kosmetycznego o dermatologicznej skuteczności na bazie pochodnej kwasu TCA. Podczas spotkania będzie można poznać także inne unikalne produkty, wykorzystywane w profesjonalnych peelingach chemicznych, m.in. kwas migdałowy Mandelic & PHA Acid, kwas pirogronowy Pyruvic Acid czy multiserum z kwasami owocowymi - Multi Fruit AHA 35%. Uczestnicy spotkania będą mogli nabyć produkty w okazyjnych cenach.

Seminaria dermatologiczne Clareny we Wrocławiu i Krakowie: 13 października 2013 r. w godz. 10.00-14.00.

Koszt uczestnictwa: 50 zł.

Każdy z uczestników spotkania otrzyma dyplom potwierdzający udział.

Na spotkania obowiązują wcześniejsze zgłoszenia telefoniczne:

Wrocław: tel.(71) 395 82 70

Kraków: tel. (12) 296 22 26 lub 603 537 599

Więcej informacji www.clarena.pl

wtorek, 8 października 2013

„Profilaktyka zdrowotna medycyną przyszłości”

Przybyli na nią czołowi przedstawiciele środowisk medycznych z Polski i zagranicy. Podczas spotkania zaprezentowane zostały zagadnienia z zakresu funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Temat przewodni dotyczył profilaktyki zdrowotnej, która jest istotnym wyzwaniem dla lekarzy, ponieważ nie tylko wpływa na zdrowie całej populacji, lecz także ma istotne znaczenie ekonomiczne w myśl zasady: Lepiej zapobiegać niż leczyć. Zmieniają się zadania lekarza, który nie tylko leczy choroby ale również zajmuje się ich wczesnym, przedobjawowym wykrywaniem, oceną ryzyka chorób czy też udziela informacji nt. zdrowego stylu życia w celu poprawy stanu zdrowia.

Prelegenci omówili m.in. dokonania lekarza „cudotwórcy” czyli operacje na płodzie, wpływ DHA z alg na ryzyko przedwczesnego porodu oraz jego prewencję . dyskutowano na temat sytuacji zdrowotnej w Europie, kosztów zapobiegania i leczenia w systemie opieki zdrowotnej, leczenia bólu, a także przeziębienia i grypy u dzieci i niemowląt.

W konferencji udział wzięli m.in.:

  • Susan E. Carlson, PhD, Profesor ds. Żywienia (Midwest Dairy Council) na Uniwersytecie Medycznym w Kansas;
  • Marc Danzon, MD, Dyrektor Regionalny światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę w latach 2000 – 2010;
  • Oluyinka O. Olutoye, M.B.Ch.B., PhD, Profesor chirurgii, pediatrii, położnictwa i ginekologii w Baylor College of Medicine;
  • dr n. med. Paweł Grzesiowski, pediatra, immunolog, kierownik Zakładu Profilaktyki Zakażeń i Zakażeń Szpitalnych w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego;
  • prof. dr hab. n. med. Piotr Socha, pediatra i gastroenterolog, kierownik Oddziału Gastroenterologii, Hepatologii i Zaburzeń Odżywiania IP-CZD. Susan E. Carlson, PhD - Minister Zdrowia pełni funkcję Instytucji Wdrażającej szkolenia przeznaczone dla kadr medycznych, dostępne w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki

Konferencja była okazją omówienia współpracy lekarzy różnych specjalności, dając szansę na efektywne wdrożenie najnowszej wiedzy, obowiązujących standardów i zaleceń co w przyszłości przełoży się na zdrowie całej populacji. Konferencja zrzeszająca lekarzy różnych specjalności z kraju i zagranicy była szczególną okazją do wymiany poglądów i dyskusji.

Więcej informacji na stronie: http://www.medycynaprzyszlosci.com/

Wpływ stylu życia na zachorowanie na łuszczycę

Wpływ stylu życia na zachorowanie na łuszczycęPierwszy raz zdefiniował je Australijczyk, dr Michael Tirant, światowej sławy ekspert w zakresie leczenia łuszczycy. Dr Tirant jest twórcą dostępnych już w Polsce preparatów Dr Michaels, w trakcie konferencji prasowej w Warszawie omówił m.in. czynniki drugorzędne, które wywołują lub nasilają objawy łuszczycy. Przede wszystkim przedstawił uczestnikom konferencji zmianę podejścia dermatologów do kwestii wpływu hormonów czy diety na zachorowanie na łuszczycę: "W 1983 r. byłem zaproszony do dużego szpitala w Melbourne i przedstawiłem tamtejszym lekarzom wyniki moich badań nt. wpływu hormonów i diety na pojawienie się łuszczycy. Prawie mnie powiesili w tej klinice" – ironizował dr Tirant. "Lekarze wówczas twierdzili, że nie ma żadnych podstaw naukowych, żeby twierdzić, że tego typu czynniki mogą grać jakąkolwiek rolę. Po 30 latach w czasopismach dermatologicznych pojawiają się publikacje, które mówią, że dieta czy hormony mają znaczenie w chorobach dermatologicznych. Ja mówiłem to 30 lat temu i nikt nie chciał mnie słuchać".

Najważniejsze to stres i hormony prozapalne.
Najważniejsze spośród czynników drugorzędnych to powiązane ze sobą stres i hormony prozapalne. Stres ma nie tylko negatywne strony, gdyż chociażby motywuje nas codziennie rano do wyjścia z łóżka. Problemem jest natomiast stres przewlekły, który może powodować łuszczycę. Co do hormonów, które produkuje ludzki organizm dzielimy je na przeciwzapalne i prozapalne (tzw. stresowe), zazwyczaj w ciele człowieka jest między nimi równowaga. O ile przeciwzapalne są tzw. dobrymi hormonami i pomagają naszemu ciału zwalczać choroby, o tyle prozapalne antagonizują, tj. pobudzają nasz system immunologiczny. Niestety organizm osoby chorej na łuszczycę produkuje więcej hormonów prozapalnych.

Twórca dermokosmetyków Dr Michaels na konferencji prasowej zobrazował powiązanie stresu z hormonami: "Klasycznym przykładem sytuacji stresowej, kiedy mamy wysoki poziom hormonów prozapalnych jest sprzeczka z szefem. Po takiej sprzeczce często dzwonimy wyżalić się do małżonka i tym samym znowu przyczyniamy się do wzrostu poziomu hormonów stresowych, gdyż znowu przeżywamy tą sytuację. Jeśli tego samego dnia rozmawialiśmy o kłótni z szefem jeszcze z kilkoma innymi osobami poziom złych hormonów jest podniesiony do maksimum. Pewnie nie będzie dla nikogo zaskoczeniem, jeśli stwierdzę, że taka osoba nie prześpi dobrze najbliższej nocy". Kontrola stresu polega na metabolizowaniu hormonów prozapalnych i obniżaniu poziomu stresu, żeby produkcja tych hormonów była niższa. W tym celu zaleca się uprawianie sportu, medytację, jogę czy zrelaksowanie się przy naszym hobby jak łowienie ryb czy czytanie książek.

Dieta – co jeść, a czego unikać?
Wg. dr Michaela Tiranta, aby zwiększyć prawdopodobieństwo uniknięcia łuszczycy powinniśmy jeść zielone warzywa, które mają dużo kwasu foliowego tj. szpinak, brokuły czy sałatę. Spośród mięs zalecane są takie, które po ugotowaniu łatwo odchodzą od kości, czyli mają mało związków siarkowych, są to np. ryby i drób (kurczak, indyk). Z kolei mięso czerwone ze względu na dużą ilość wiązań siarkowych wymaga od układu trawiennego większego wysiłku i podczas jego trawienia produkujemy kwas siarkowy. Nie powinniśmy także jeść warzyw zawierających związki siarkowe tj. fasoli czy grochu. Dr Tirant przestrzegał przed jedzeniem owoców, które wywołują produkcję histaminy, wynikiem czego jest odpowiedź histaminowa i swędzenie skóry, chodzi głównie o pomidory, truskawki, maliny, pomarańcze czy ananasy.

Alkohol i odwodnienie.
Kolejnymi czynnikami drugorzędnymi wywołującymi lub nasilającymi łuszczycę są odwodnienie organizmu i alkohol. Na odwodnienie oprócz nadmiernego spożywania alkoholu wpływa również zbyt częste picie kawy i jedzenie ostrych potraw. Dlatego zawsze po wypiciu kawy czy zjedzeniu takiej potrawy powinniśmy wypić jedną lub dwie szklanki wody. Jednak przede wszystkim, żeby zapobiegać odwodnieniu powinniśmy pić 1,5 litra wody dziennie. Nie wlicza się w to oczywiście napojów gazowanych takich jak cola. Dr Tirant humorystycznie zobrazował to przykładem "Jeden z pacjentów mówił mi, że się dobrze nawadnia, bo pije dużo coli. Odpowiedziałem mu, że picie coli to nie jest nawadnianie, gdyż nasze ciało jest zbudowane z wody, a nie z coli".

Palenie papierosów.
Kolejna po alkoholu używka, która powoduje występowanie łuszczycy to palenie tytoniu. Przyczyną jest fakt, że palenie wpływa niekorzystnie na działanie układu odpornościowego, co może zwiększyć ryzyko ogólnoustrojowego zakażenia organizmu (jednego z czynników pierwszorzędnych wywołujących łuszczycę). Jednak u długoletniego, nałogowego palacza chorego na łuszczycę próby rzucenia palenia wiążą się ze stresem, a więc także z ryzykiem pojawienia się nowych, silniejszych rzutów łuszczycowych.

Rafał Stachlewski

Co to są kwasy omega-3 ?

Co to są kwasy omega-3 ?Spożywając ryby morskie zapewniasz sobie i dziecku pyszny, pełnowartościowy posiłek, poza tym kwasy omega-3 w naturalnej postaci są o wiele łatwiej przyswajalne niż te obecne w aptecznych kapsułkach. W ostatnim czasie pojawiło się wiele publikacji na temat suplementacji diety kwasami omega-3, wiele z nich wskazuje na problemy związane między innymi z ich składem (niektóre suplementy należy zażywać kilka razy dziennie, co może być kłopotliwe, problematyczne mogą być proporcje DHA do EPA czy omega-3 do omega-6).

Ryby morskie, są cennym i niemal jedynym źródłem długołańcuchowych kwasów omega–3.
Kwasy te wpływają na obniżenie poziomu cholesterolu i trójglicerydów w surowicy krwi człowieka, ograniczają tworzenie się zakrzepów oraz regulują częstotliwość skurczów mięśnia sercowego. Dzięki temu mają ogromne znaczenie w profilaktyce chorób cywilizacyjnych takich, jak miażdżyca, choroba niedokrwienna serca, ale także mogą zapobiec zawałom czy wylewom. W Japonii, gdzie spożycie mięsa i tłuszczów zwierzęcych jest mniejsze, a znacznie większa jest konsumpcja ryb i owoców morza, zachorowalność na miażdżycę jest zdecydowanie mniejsza. W rozwoju zmian miażdżycowych istotną rolę odgrywają „złe” tłuszcze zwierzęce. Wyjątek stanowi tu tłuszcz rybi, bogaty w długołańcuchowe kwasy omega–3, które wykazują działanie ochronne na serce, przeciwdziałając rozwojowi miażdżycy.

Na co jeszcze mają wpływ omega-3 (EPA i DHA) obecne w rybach? Sprzyjają prawidłowemu rozwojowi i funkcjonowaniu mózgu oraz narządu wzroku, obniżają ryzyko przedwczesnego porodu, łagodzą objawy atopowego zapalenia skóry i innych alergii, a także łuszczycy i zapalenia stawów, hamują rozwój astmy u dzieci oraz wspomagają procesy koncentracji i uczenia się oraz zapobiegają nadpobudliwości dzieci (hiperaktywności - ADHD).

Co dla nas bardzo istotne – poprawiają samopoczucie! Naukowcy odkryli bowiem, że depresja może mieć związek ze zmniejszonym poziomem kwasów omega-3 w mózgu.

Które z gatunków ryb można bezpiecznie spożywać?

- łosoś norweski,
- śledź,
- sardynka,
- makrela atlantycka,

ryby te zawierają dużo kwasów omega-3 i niewiele szkodliwych zanieczyszczeń;

- dorsz,
- mintaj,
- sola,
- flądra,

zawierają mniej kwasów omega-3 i niewiele substancji szkodliwych, jednak są bardzo dobrym źródłem pełnowartościowego białka.

KONTAKT:
LIMITO S.A.
ul. Polanki 136/4
80-322 Gdańsk

tel. +48 58 350 60 60
fax: +48 58 550 08 43
e-mail: marketing@limito.pl
adres www: www.limito.pl

Dlaczego warto jeść ryby?

Dlaczego warto jeść ryby?

Białko jest najcenniejszym składnikiem mięsa ryb, jego zawartość w rybach świeżych kształtuje się na poziomie 16,3 do 23,7g w 100g mięsa. Najbogatsze w białko jest mięso ryb, jego zawartość w rybach świeżych kształtuje się na poziomie 16,3 do 23,7g w 100g mięsa. Najbogatsze
w białko jest mięso halibuta, łososia i szczupaka.

Tłuszcz ryb posiada wiele wartości odżywczych i zdrowotnych. W rybach morskich, takich jak łosoś tłuszczu jest więcej, przemawia to jednak na ich korzyść. Dostarcza on bowiem długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3, które są niezbędnym składnikiem pożywienia. Największe ilości zdrowych kwasów EPA i DHA występują w tłustych rybach morskich takich, jak: łosoś, makrela, śledź. Co ciekawe mięso ryb charakteryzuje się niską zawartością cholesterolu, dla porównania w 100g masła jego ilość wynosi 250 mg, w 1 żółtku 300 mg, w rybach natomiast jest go ok. 5-krotnie mniej!

Zawartość węglowodanów w rybach jest nieznaczna i wynosi poniżej 0,5%. Jest to dobra wiadomość dla osób stosujących dietę odchudzającą. Ilość węglowodanów uzależniona jest od postaci, w jakiej spożywane są ryby, dlatego też wyższą zawartością charakteryzują się konserwy rybne, gdzie obok ryb jest duża zawartość bogatych w węglowodany warzyw.

W porównaniu z innymi surowcami żywnościowymi mięso ryb jest bogatym źródłem witamin. Na ogół jest ich więcej niż w wołowinie, mleku i jajkach. Mięso ryb należy do najbogatszych źródeł witamin z grupy B. Już jedno danie może pokryć dzienne zapotrzebowanie człowieka na ten składnik!

W mięsie ryb, w szczególności tłustych, występuje dużo witaminy A i D. Doskonałym źródłem witaminy D jest tran i oleje rybne w rybach takich jak: łosoś, tuńczyk, śledź, makrela czy sardynki.

W mięsie ryb znajdują się praktycznie wszystkie istotne składniki mineralne niezbędne w diecie człowieka. Mięso łososia jest szczególnie bogate w fosfor.
Zawartość wapnia zależy od postaci w jakiej jest spożywana ryba.: ryby spożywane wraz z ośćmi, np. w postaci konserw rybnych czy młodych ryb smażonych w całości, stają się bogatym źródłem tego pierwiastka. Ryby, w szczególności morskie, dostarczają do diety człowieka duże ilości jodu. Dużą zawartością tego mikroskładnika odznacza się mięso dorsza (80 μg / 100g) i halibuta (40 μg / 100g). Istotne znaczenie wśród mikroelementów znajdujących się w rybach ma także fluor. Pierwiastek ten dość rzadko występuje w żywności, najbogatszym jego źródłem są właśnie ryby. Szczególnie bogate w ten składnik są dorsz, łosoś i węgorz, w których fluor występuje w ilościach od 0,5 do 4,5 mg/kg. Ryby i przetwory rybne są także stosunkowo bogatym źródłem selenu (10-30 μg/ 100g). Szczególnie dużą zawartością odznacza się świeży dorsz (25 μg/100g), śledź (16 μg/100g) i flądra (15μg/100g).


Czym jest okno anaboliczne?

Czym jest okno anaboliczne?

Co zrobić, aby jak najefektywniej wykorzystać ten czas?

Okno anaboliczne jest metodą do zbudowania masy mięśniowej sportowca. To czas, w którym mięśnie chłoną substancje budulcowe i energetyczne niczym gąbka. Trwa on dość krótko, bo od 2 do 3 godzin po wysiłku. Jednak to pierwsza godzina jest kluczowa. W tym czasie organizm najefektywniej wykorzystuje składniki, które mu dostarczamy. Naukowcy coraz dokładniej określają optymalne zasady postępowania, które mają na celu najlepsze wykorzystanie naszych potencjalnych możliwości w zakresie rozbudowy i regeneracji mięśni. Jednogłośnie wskazują, że czas po treningu ma ogromny wpływ na budowę masy mięśniowej.

Okno anaboliczne wiąże się zarówno z treningami jak i odżywianiem. Jednak w tym wypadku rola drugiego czynnika jest znacznie ważniejsza. Jakich więc składników odżywczych potrzebuje nasz organizm? Po zakończeniu treningu jesteśmy wypompowani z glikogenu, zachodzi katabolizm mięśni i ujemny bilans azotowy. Stąd też zalecane jest aby spożyć odpowiednią dawkę węglowodanów, które uzupełnią straty glikogenu (zapasowej formy energii) i wspomogą przebieg procesów naprawczych warunkujących prawidłowy metabolizm. Ponadto, dostarczamy organizmowi aminokwasy lub białko o działaniu regeneracyjnym. Daje to ustrojowi budulec i tworzy dodatni bilans azotowy. Należy  wprowadzić odpowiedni posiłek potreningowy, który powinien składać się z  pełnowartościowego białka oraz węglowodanów szybko wchłanianych.

W związku z powyższymi zasadami i zjawiskami, naszym głównym celem po zakończeniu ćwiczeń powinno być jak najszybsze przestawienie organizmu ze stanu katabolicznego w stan regeneracji. Zwiększamy więc zasób glikogenu, syntezy i redukujemy rozpad białka. Jeżeli tego nie zrobimy grożą nam takie konsekwencje jak zakwaszenie mięśni i obolałość potreningowa. Wicemistrz Europy w Kulturystyce Klasycznej, Hubert Wasilewski, radzi, aby przywiązywać wagę do czasu po treningu: „Wytrawny kulturysta wie, jak postępować, aby skutecznie rozbudowywać mięśnie i osiągać na tym polu duże sukcesy. Podejście do szczegółów jest bardzo ważne. Trzeba pamiętać, że finalny efekt to 30% tego co robimy na siłowni, a 70% odżywianie. Warto też przyjrzeć się dostępnym suplementom diety. Przykładowo ja korzystam z Alfa Aktiv, która zmniejsza nieprzyjemne konsekwencje treningu i wspomaga regenerację organizmu”.